Połączenie z Kielcami dzięki PKP jest pewne, bez względu na dzień tygodnia, cenowo, też ok.
My wysiedliśmy na stacji Styków Iłżecki i idąc dalej wzdłuż opisanego powyżej zalewu, mijając po drodze Styków, Brody, weszliśmy na szlak czerwony prowadzący min. do Rezerwatu Skały w Krynkach - godne zobaczenia.
A dalej lasami, polami, -z oznaczeniem trasy było raczej kiepsko, wypatrując wąwozu do wsi Krynki. Udało się.
Krynki, to miejscowość pamiętająca jeszcze czasy Piastów, jak i powstały wówczas kościół pw. św. Marcina, na fundamentach którego w XVIII w. wybudowano obecny kościół murowany pw. Wniebowzięcia NMP, o przepięknej architekturze i wystroju.
Wsłuchaliśmy się także w szum wody przedzierającej się przez jaz do rzeki Kamienna na zaporze ziemnej zbudowanej w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Zalew Brodzki pełni funkcję zbiornika retencyjnego i energetycznego. Na jazie zamontowane są bowiem dwie turbiny wodne, wytwarzające energię.
Naszą Przygodową przygodę , zakończyliśmy pod starą "Staszicowską tamą", -tu też grupowa fotka, kierując się do niedaleko położonej stacji PKP Brody Iłżeckie.
Naszym przewodnikiem był dzisiaj Janek Wiórek, któremu dziękujemy za świetnie przygotowaną wycieczkę.
Relacja: Urszula Łukaszyk
Zdjęcia: Urszula Łukaszyk i Jan Wiórek