Trasa wędrówki przebiegała z Oblęgorka do Strawczyna, a przewodnikami byli: Grażyna Dziółko, Andrzej Toporek i Jerzy Pabian. W Oblęgorku, przed Pałacem Henryka Sienkiewicza, zgromadzili się członkowie i sympatycy Klubu “Przygoda”, przedstawiciele Stowarzyszenia Aktywny Ćmińsk i mieszkańcy gminy Strawczyn. Łącznie ok. 80 osób.
No to w drogę! Trasa przepiękna, chociaż utrudniona przez rozlewiska wodne, powstałe w wyniku ostatnich, kilkudniowych opadów.
Do pokonania trzy wzniesienia: Barania Góra, Góra Siniewska oraz Góra Perzowa.
Ta ostatnia najbardziej wyczekiwana przez uczestników maratonu, jako ostatnie wzniesienie, które musieli pokonać.
W czasie jednego z postojów przesympatyczne Panie z Urzędu Gminy w Strawczynie postanowiły przeprowadzić wśród nas konkurs wiedzy o gminie. No to nas zaskoczyły! Nie było jednak tak źle. Daliśmy radę odpowiedzieć na wszystkie pytania, trochę przy wsparciu przewodników oraz internetu. Najlepsze w tym okazały się młode uczestniczki Marta i Renia, które błyskawicznie nawiązały współpracę z wujaszkiem Google.
Dalej wędrówka przebiegała spokojnie, w miłej atmosferze i przy sympatycznej, chociaż trochę wietrznej pogodzie. Poza jednym zdrowotnym incydentem młodej dziewczyny, do której trzeba było wezwać pogotowie. Wszystko zakończyło się szczęśliwie dzięki zdecydowanej interwencji Grażyny Dziółko i Ewy Janikowskiej oraz Jurka Pabiana.
Co jakiś czas mijali nas mniej lub bardziej zmęczeni uczestnicy maratonu. Oczywiście każdy z nich był witany przez nas gromkimi brawami i okrzykami. Mam nadzieję, że ten nasz doping był dla nich motywujący.
Na Górze Perzowej gdy wypoczywaliśmy przy kapliczce Św. Rozalii, dotarł do nas Grzesiu Krochmal. Oczywiście został serdecznie przywitany i wyściskany, po czym ruszył w ostatni etap drogi.
Dotarliśmy na stadion czyli do Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Strawczynku, gdzie była meta maratonu unijnego. Tam zostaliśmy przywitani przez Stowarzyszenie Miłośników Szwejka i Sztuk Wszelakich.
Do godziny 17-tej czyli czasu dekoracji uczestników zostało jeszcze trochę czasu. Witaliśmy więc brawami kolejnych maratończyków docierających do mety, niektóre osoby postanowiły jeszcze popróbować swoich sił na bieżni lekkoatletycznej, a pewna grupa na widowni oddawała się tańcom w rytm muzyki sterowanej przez Mirka Kubika.
Niektórzy z nas wzięli udział, z sukcesem, w konkursie wiedzy o Unii Europejskiej. Brawa dla Hani Czubińskiej i Marty Skrzypczyk.
Pomimo chłodu i dość przejmującego wiatru trwaliśmy do końca uroczystości nagradzania maratończyków, szczególnie kibicując naszym klubowiczom.
“Twardzielem Świętokrzyskim” zostali:
Marta Faliszewska
Anita Karcz
Marcin Duda
Kazimierz Sławiński
“Unijną 50-tkę” ukończyli:
Urszula Zychowicz
Grzegorz Krochmal
Serdecznie gratulujemy wszystkim maratończykom.
Ogromny szacunek należy się organizatorom tego przedsięwzięcia oraz tym, którzy kosztem snu, dzielnie trwali na punktach trasy i bezinteresownie zabezpieczali przebieg imprezy.
Kończąc tą relację składam szczególne podziękowania przewodnikom prowadzącym wędrówkę oraz wszystkim uczestnikom za wspaniały doping uczestników ogólnopolskiego maratonu po Górach Świętokrzyskich.
Ewa Gonciarz
Zdjęcia: | Ewa Gonciarz |
Zbigniew Borowiec |
|
Jerzy Pabian |
|
Mirosław Kubik |