Autor zaprasza do odwiedzenia stron projektu:
https://krajobrazminimalnieuproszczony.pl/
https://www.facebook.com/krajobrazminimalnieuproszczony/
Grzegorz Sideł to urodzony i mieszkający w Kielcach fotografik, którego głównym polem zainteresowań jest krajobraz oraz człowiek w krajobrazie. Jest autorem trzech wystaw indywidualnych z cyklu „Krajobraz minimalnie uproszczony” (Busko-Zdrój 2018, Sandomierz 2019 oraz Kielce 2020), brał udział w około sześćdziesięciu wystawach zbiorowych, klubowych, pokonkursowych, poplenerowych. Jest laureatem nagrody Grand Prix w konkursie „Świętokrzyskie w Kadrze” (2008), zdobył też wyróżnienie w drugiej jego edycji (2011, w obydwu konkursach przewodniczącym jury był Paweł Pierściński), uzyskał nagrody w Interdyscyplinarnym Konkursie Plastycznym Województwa Świętokrzyskiego „Przedwiośnie” (2018 oraz 2020), nagrodę w konkursie „Tu byłem” organizowanym w ramach Ogólnopolskiego Przeglądu Fotograficznego Ponidzie, w ramach którego został wyróżniony również w 2019 roku („Z biegiem Nidy”). Jest stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2020), należy do Związku Polskich Artystów Fotografików Okręg Świętokrzyski, Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej, Fotoklubu „Galeria” MCK Ostrowiec Świętokrzyski oraz Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej Delegatura Kielce. Pasję fotografii łączy z zamiłowaniem do pieszych wędrówek, szczególnie po Górach Świętokrzyskich, często wraz Klubem Turystów Pieszych PTTK „Przygoda”, do którego należy.
Tak o fotografiach Grzegorza Sidła pisała przy okazji wystawy "Krajobraz minimalnie uproszczony" Stanisława Zacharko-Łagowska, historyk sztuki, krytyk sztuki, artysta fotografik, dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach:
Grzegorz Sideł, jako artysta fotografik, prezentuje postawę w dziedzinie fotografii artystycznej podwójnie niepopularną. Po pierwsze – będąc Kielczaninem fotografuje krajobraz – temat, zdawałoby się, przez Kielecką Szkołę Krajobrazu mocno wyeksploatowany. Po drugie – w tym krajobrazie poszukuje piękna, które obecnie jest kategorią w sztuce współczesnej traktowaną z dużą rezerwą. Jednak, o ile wartością niezbędną w twórczości artystycznej jest wierność sobie i własnym predyspozycjom oraz zainteresowaniom – to ta konsekwentna postawa właśnie uwiarygodnia go jako twórcę.
Fotografie Grzegorza Sidła budzą zachwyt zarówno intensywnością emocji i przeżywania piękna świata jak i formalną perfekcją. Artysta wykorzystuje i maksymalizuje urodę krajobrazu w różnych odsłonach pór roku. Wiosną fotografuje zgeometryzowane rytmy zaoranych, jeszcze pustych pól, latem zaś pełnię słonecznego światła i urodę rozległej przestrzeni nieba pokrytego rozświetlonymi chmurami. Jesienią pochłaniają go zachwycające kolory przebarwiających się mas liści drzew i barwne gęstwy krzewów i traw. Szczególnie piękne są fotografie lasu, w których buduje napięcie w oparciu o kontrasty światła i ciepłego, barwami jesieni zabarwionego cienia. Smugi ukośnych słonecznych promieni, wsączające się pomiędzy wertykalne rytmy prostych pni drzew, tworzą tajemniczy nastrój, rozświetlając jedne fragmenty przestrzeni, a pogrążając w mroku inne.
Najbardziej jednak zachwycające są fotografie wykonane zimą. Zamierzony minimalizm, jako środków wyrazu używający tylko nieskazitelnej bieli śniegu, jednolitej bladej szarości nieba i czarnego rysunku bezlistnych gałązek drzew, krzewów i pędów uschłych traw, odsłania w pełni mistrzostwo ich kompozycji i doskonałość proporcji. Charakterem bardziej przypominają grafiki czy rysunki – i tworzone są z równą im starannością. Dodatkowo ten charakter podkreśla rozległość kadru, który pozwala na pomniejszenie odległych elementów i zatarcie zbędnych szczegółów, oraz na powiększenie neutralnej płaszczyzny partii nieba. Graficzne piękno i wyszukana, ascetyczna wręcz, elegancja tych zdjęć stanowi o ich wyjątkowej plastycznej atrakcyjności.
Oglądana w większym wyborze i różnorodności ujęć, fotograficzna twórczość Grzegorza Sidła zyskuje na sile wyrazu. Odsłania się wtedy subtelność ich emocjonalnego przekazu, staranność wyboru motywów i bogactwo formalnych rozwiązań. A także zachwycające piękno świata, zawarte i w rozległych przestrzeniach jak i w drobnych formach krajobrazu. Tym właśnie pięknem, wydobytym swoją sztuką: patrzenia, zauważania i fotografowania – Grzegorz Sideł się z nami teraz dzieli, udowadniając, że nawet do tak trudnego tematu – w kontekście twórczości Pawła Pierścińskiego i fotografików Kieleckiej Szkoły Krajobrazu – potrafił coś dodać od siebie.