Podczas wycieczki zorganizowanej przez Klub Turystów Pieszych PTTK „Przygoda” w Dolinie Racławki zwiedziliśmy dwa bardzo ciekawe obiekty zabytkowe. W Racławicach zobaczyliśmy drewniany kościół późnogotycki z 1511 r. W prezbiterium kościoła, w ołtarzu pochodzącym z XVIII wieku został umieszczony otoczony kultem obraz Matki Bożej Śnieżnej.
Ikonograficznie wzorowany jest na popularnym wizerunku Matki Boskiej Śnieżnej, zwaną Salus Populi Romani z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie. Interesującym dziełem datowanym na początek XVI w. jest grupa rzeźb tworząca Scenę Ukrzyżowania, umieszczona na belce tęczowej, Do zabytkowych elementów należy wykonana z marmuru dębnickiego chrzcielnica. Polichromia wnętrza kościoła jest datowana na początek XVII wieku. Kompozycja polichromii nawiązuje do średniowiecznej dekoracji, tworzącej tzw. „biblię ubogich”.
W Paczółtowicach, wsi położonej nad Racławką można zwiedzić również drewniany i pochodzący z tego samego okresu kościół z 1510 roku. W pozłacanym drewnianym ołtarzu głównym znajduje się uznawany za cudowny obraz Matki Boskiej Paczółtowickiej z Dzieciątkiem, pochodzący z 1470 roku. Ciekawostką jest późnorenesansowy ołtarz boczny przywieziony tu z katedry na Wawelu.
Rezerwat w Dolinie Racławki ze względu na bogactwo fauny i flory oraz geologiczne uważa się za jeden z najcenniejszych w Małopolsce, a na krakowskiej Jurze stawiany jest tuż za Ojcowskim Parkiem Narodowym.
Od Doliny Racławki odchodzą boczne wąwozy i doliny. Z tych najsłynniejszych wymienić można Wąwóz Stradlina którym wędrowaliśmy podczas naszej wycieczki.
Po opuszczeniu rezerwatu Doliny Racławki dotarliśmy do wsi Dębnik, która zasłynęła jedynymi w Polsce kopalniami ciemnego wapienia zwanego czarnym marmurem. Był on jednym z najcenniejszych materiałów dekoracyjnych w renesansowym i barokowym budownictwie. Elementy architektoniczne i zdobienia wykonane z marmuru dębnickiego można spotkać prawie w całej Polsce, a szczególnie w rejonie Krakowa. W Kielcach przykładem dekoracji wykonanej w tym materiale jest epitafium biskupa Załuskiego w katedrze kieleckiej.
Idąc dalej przeszliśmy w pobliżu kopalni i wapienia „Czatkowice”. Na teren kopani wstęp jest zabroniony, można ją jedynie zobaczyć przez drzewa.
W tym miejscu było już blisko do sanktuarium karmelickiego w Czernej. Po minięciu Bramy Siedleckiej dotarliśmy do ruin Diabelskiego Mostu. Został on wybudowany w drugiej połowie XVII wieku przez ludność związaną z klasztorem. Był to potężny most mający 18 metrów wysokości, 120 długości i 9, 5 szerokości. Wyglądem przypominał rzymskie akwedukty. Początkowo był zwany anielskim mostem, jednak ludność wierzyła, że dzieją się na nim rzeczy diabelskie. Dlatego został nazwany Diabelskim Mostem.
Klasztor w Czernej położony na stokach malowniczej Doliny Eliaszówki został ufundowany dla Karmelitów Bosych przez wojewodzinę krakowską – Agnieszkę z Tenczyńskich Firlejową. Budowany był w latach 1629––1640. Jest to miejsce kultu Matki Boskiej Szkaplerznej. Większość ołtarzy i detali wykonana jest z wapienia dębnickiego. Warto zobaczyć ołtarz z 1640 roku, z obrazem św. Eliasza, namalowany przez włoskiego malarza Tomasza Dolabellę. W bocznej kaplicy mieści się cudowny obraz Matki Bożej Szkaplerznej z XVIII w., wzorowany na obrazie Matki Bożej Śnieżnej.
Na jednym z dziedzińców klasztoru znajduje się studnia wydrążona przez pustelników w latach 1644–1651. W klasztorze przeorem był późniejszy święty o. Rafał Kalinowski, którego kaplica znajduje się wewnątrz świątyni. Na stoku wzgórza wzniesiono w latach 1986–1990 stacje drogi krzyżowej z rzeźbami Alfreda Kotowskiego (absolwenta Liceum Plastycznego w Kielcach) oraz kilka kaplic, też autorstwa Kotowskiego.
Po zwiedzeniu klasztoru udaliśmy się w drogę powrotną, zatrzymując się przy wspomnianym wcześniej kościele w Paczółtowicach.
Tekst, zdjęcia i prowadzenie wycieczki - Andrzej Kozalski