A co my zauważyliśmy ? Skok wiewiórki, tryskające fontanny przed siedzibą Gminy, okalające teren Parku mury, murki, i bardzo użyteczne tojtojki na szczyny. |
Roch wychwycił pomnik poświęcony harcerzom, imię Chlebowskiego nadane Bibliotece, wreszcie oczekiwany kierunek na Niebo, nieodzowne zakupy, bo w przełyku piecze. |
Lista uczestników obok sklepu zamknięta, oprócz Kielczan obecni na niej Konecczanie, w dole Czarna Konecka, w górze Anna Święta, kapliczka z mottem ocalenia - Dzięki Panie. |
W przydrożnych opłotkach Izabelowa kwiaty, żółte rudbekie, bielutkie krwawniki, malwy, liczne, popadające w stan ruiny chaty, z tyłu - sosnowych lasów zapachy i barwy. |
Przestroga Piotra o przejściach nad mokradłami, śliskie drewniane podesty, bardzo zdradliwe, w mieszanym lesie królewskie dęby nad nami, w liściach runa kozaki, prawdziwki nobliwe. |
Żółtym Szlakiem przedostajemy się do Nieba, daszki, zastola, nawet grill dla ziemskich gości, z przodu otwarty sklep, w nim wszystko co potrzeba, jadło, opalanie, rozprostowanie kości. |
Grupowe zdjęcie przy opuszczaniu bram Nieba, Piekło nachalnie się prosi o odwiedzenie, po drodze wychodnie skalne każdy dostrzega, zupełne w tej okolicy zauroczenie. |
Okolicznościowe zdjęcia w bliskości skałek, pod napisem Piekło, koneckiej małej wioski, urocze w sąsiedztwie mrowiska okazałe, niejedna, wielkich rozmiarów wycinka złości. |
Niepokoją puste golizny wycinkowe, a te z zasadzeniami często też w nieładzie, zastępy leśników do nowych akcji gotowe, kolejna ekipa setki drzew w sągi kładzie. |
A przed samą Sielpią czuć jakby wiatr od morza, ścięte lasy porośnięte tu młodniakami, ten szum wzmaga rytm marszu, śmielej się podąża, wnet nabrzeże zbiornika z domkami, z plażami. |
Przeróżne ośrodki, sprzętu, ludzi - od groma, o Zakładzie Staszicowskim grzech nawet mówić ... Czy koło wodne może dziś zaimponować ? Lepiej coś wypić, polizać, niż pamięć wzbudzić. |
Zmęczeni marszem, hałasem u wód zbiornika, na krawężniku głównego traktu siedzimy. Czy młodzi będą w historię rejonu wnikać ? Nie ! Tego pędu naprzód, już nie obalimy ! |
|