Jagoda uwiecznia kolorowe pejzaże,
zieleń lasów, krzaków, biel ściernisk po skoszeniu,
w kadrach także rajdowców uśmiechnięte twarze,
zapis ciekawostek wzdłuż przemarszu w skupieniu.
Urok żółtych kwiatów rudbekii, lotów ważek,
zielonego, miękkiego mchu w miejscach mokradeł,
na polanach na dziczyznę ambony wraże,
wstrętne osy, co Elę ugodziły jadem.
Śniadanie przy stawie na wysokości Belna,
połykający kanapkę Zygmunta Harry,
woda dla nenufarów, rogoży tak cenna,
pierwsze wzmocnienia, kanapki, nalewki, kawy.
W rękach Przygodników wreszcie okazy grzybów,
wiele prawdziwków, fioletowych kardynałów,
sągi drzew, co świadkiem wycinkowego trybu,
spora liczba przepustów i przydrożnych wałów.
Od czasu do czasu skromne leśne kapliczki,
potężne huby świadczące o drzew chorobie,
pomnik Hubalczyków, sercom Kielczan tak bliskich, 1.
Harry kiełbaskami dogadzający sobie.
Na szlaku motocyklista i rowerzyści,
w cieniu wysokich drzew jakże miła przejażdżka,
podejście do źródła Jacka ewangelisty, 2.
chociaż czasowe wyschłe, lecz legenda jasna.
Z kamienia, na którym stał święty kaznodzieja,
ciekawy zapis legendy przedstawia Ania,
skutecznie swe nauczanie stąd rozprzestrzeniał,
szerzył w Polskę chrześcijański zapatrywania.
Obok sam szef Janek stanie u źródła Krzyku, 3.
Rysiek zaś z najprawdziwszą maczugą dla Ani,
solidny deszczyk zbija grupę z pantałyku,
niezbędny parasol, narzutka, parawanik.
Podobiadek między sosnami przeagnańskiem,
resztki kanapek, nalewek, piwko, herbatka,
pogaduszki uczestników, plany szatańskie,
wypad z „Przygodą” to koleżeńska prywatka!
Zalew Kaniowski nad Krzykiem wzięty od góry, 4.
widok jeżdżących na desce z naciągiem liny,
mnóstwo młodych dębczaków, to siła natury,
w piachach Zagnańska masowe ich narodziny.
Wyjście do miasta przy murach nowej świątyni,
to czerwony Święty Józef z trzema dzwonami. 5.
Czekając na pociąg, wszyscy się ciut chłodzimy
smacznymi lodami, z lodówki napojami.
Dworzec od lat wielu zamknięty na trzy spusty.
Pochód zamyka nasz przyjaciel, nestor Grzegorz.
Stary zestaw z Ostrowca do Kielc prawie pusty.
Dzięki Aniu ! Było w dechę ! Wszyscy powiedzą!
Przypisy:
1. Miejsce schwytania i stracenia żołnierzy grupy A. Kisielewskiego i J. Alickiego z oddziału „Hubala” mjra Henryka Dobrzańskiego w dniu 01.04.1940. Sam mjr „Hubal”, 1897-1940, ginie w Anielinie (opoczyńskie) 30.04.1940.
2. Jacek Odrowąż, 1183-1257, dominikanin, jeden z pierwszych, którzy ewangelizowali ludy Karyntii, Moraw, Czech, Polski, Rusi i Prus, ogłoszony świętym przez papieża Klemensa VIII w 1594.
3. Źródło św. Jacka (obecnie wyschłe), ciut dalej czynne, prawdopodobnie początek dopływu Bobrzy, rzeki Krzyk, nad którym rozpościera się niżej Zalew Kaniowski. W miejscu, gdzie dominikanin Jacek prowadził nauczania zachowany kamień i skromna kapliczka leśna.
4. Zalew Kaniowski, 1986, rekreacja, sporty wodne, ryby, plaża, imprezy rozrywkowe. Remont tamy, czyszczenie dna 2001/02, powierzchnia ~ 6 ha, w tym lustra wody 2,6 ha.
5. Kościół św. Józefa Oblubieńca NMP, najpierw kaplica od 1992, erygowanie parafii od 1996, budowa kościoła od 2004, wolno-stojąca dzwonnica.
- Relację sporządził Stanisław Janusz Komorowski „Roch”
- Zdjęcia: Andrzej i Jagoda Jóźwiak
- Wycieczkę prowadziła Anna Hendler